sobota, 22 lipca 2023

Przyczajona artysta , ukryta kolekcjonerka

 Witajcie. Ostatnio u mnie trochę działo. A dokładnie to wczoraj i przedwczoraj. To może zacznę od środy. Byłam na targu z mamą. Chodziłam wokół i szukałam czegoś ciekawego , oprócz typowych rzeczy  dla tego miejsca jak świeże owoce i warzywa. I natknełam na się plastikowy talerzyk z Biedronką z Mirakulun. A kosztował 2 zł. Zrobiłam zdjęcia, żeby wam pokazać .

 Talerz z Biedronką (plastikowy)

Z daleka

Z bliska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A czwartek dokończyłam słoneczki  robione w haftem diamencikowym w ŚDS-ie. Co niektórzy mogą kojarzyć tą metodę. Zamiast nici są diamenciki, które się przykleja do lepkiego płótna.

 Słoneczniki robione haftem diamecikowym 

Te słoneczniki zrobiłam wcześniej

Te zrobiłam ostatnio

 










A to jeszcze nie koniec. Tego samego dnia mieliśmy Dzień robienia Sztuki z Recyklingu. Polegało to tym ,że z pudełek, plastikowych opakowań po śmietanie, rolkach z papieru i tym podobnie robiło budowle i co tam przyszło do głowy.  Ja zrobiłam połączenie parowca i poduszkowca( taki mi pomysł zaświtał do głowy po ujrzeniu tego wszystkiego. Ci którzy jeszcze nie wiedzą, wspomną ,że jestem bardzo artystyczną osobą.I jak jest jakaś związana z sztuką czy to ŚDS- ie czy gdzie indziej to udzielam się. Nie przedłużając , czas na zdjęcia.  


Połącznie parostatku z  poduszkowca zrobione z recyklingu


Przód

Z boku

Tył

Z drugiego boku

A zrobiłam go pudełek, opakowań ze śmietany, rolek po papierze, butelki, szurka i  taśmy



'                    
 A tu moja praca z pleneru malarskiego .Pejżaż przedstawia rzekę z plażą 

 

 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kursor stworzono na