czwartek, 28 lutego 2019

Tłusty Czwartek 2019

Hej,witajcie .Przez pewne rzeczy pisanie mojej drugiej zostało na chwilę wstrzymane .Jak pozałatwiam te pewne rzeczy to będę kontynuować pisanie książki.

Ale przejdźmy do tematu


Dzisiaj jest obchodzony Tłusty Czwartek.
Ja zjadłam jednego dużego pączka nadziewanego marmoladą z lukrem i posypką i trzy małe pączki nadziewane brzoskwiniowym dżemem z cukrem pudrem  .

A teraz obrazek , tym razem nie z gry Papa's Donuteria tylko  z innej :
Nastrój :Trochę podekscytowany, a trochę zmartwiony
Następne posty : dwa posty z gry Criminal Case ,kolejne rozdziały mojej książki,galeria z obrazkami z gier typu dress up, galeria z obrazkami z kolorowanek i post , który chcę zrobić jak najprędzej
Obrazek pochodzi z gry Cooking Frenzy: Homemade Donuts , która z strony:http://www.games2girls.com
Cztery fajne pączki

środa, 6 lutego 2019

Życie nastolatki jest trudne Rozdział I

Ale się podjarałam pisaniem tej książki

Nastrój: Podjarany


Rozdział I


Perspektywa Liz


Od tego że ćwiczyłam taniec techno moim różowym pokoju. Groziło mi kilka jedynek w tym z fizyki ,mnie  to  nie  obchodziło.
-I raz i dwa-powtarzałam panując na tempem tańca.I nagle uszyłam głos mamy
-Liz .Na dół i to już!!!!!-sądząc po jej głosie była wkurzona.
-Już idę, o co mamie znowu chodzi-powiedziałam zdezorientowana i zbita z tropu drapiąc się po głowie.A potem udałam w stronę schodów prowadzących na dół.

Perspektywa Mamy Liz

Zaczynałam się niecierpliwić bo ten rozpieszczony bachor  nie słucha poleceń.-
No i gdzie ona jest-krzyknęłam , a mój mąż   tylko wzruszył ramionami.

Perspektywa Liz

Okazało się mama znajdowała się  w kuchni a nią tata .Mama jest brązowooką brunetką . Ma sięgające do pasa włosy. Ma jasnobrązową skórę jak i tata.Miała na sobie indygo bluzkę na ramiączka ,naszyjnik z krzyżykiem,różowe leginsy z cyklamenowymi getrami (takie w stylu aerobik-owym) i czarne klapki. A tata ma rude włosy i niebieskie oczy.A natomiast tata miał czerwoną marynarkę w zielonkawy wzór ,fioletową koszulę pod marynarkę , szare spodnie  i czarne trampki z czerwonymi sznurówkami .
-O co chodzi?-zapytałam.
-Widziałaś jak u nas trawa zarosła.A nie ma kogo żeby to wykosił kosiarką-powiedziała trochę spokojniej.W tym momencie wzięłam jakaś colę z lodówki .
-A tata?-zapytałam,chociaż wiedziałam że o pytanie będzie nie na miejscu , bo przecież tatę boli noga .
-Tatę noga boli-rzekła przenikliwie patrząc mi w oczy .
- Ała moja noga-jęknął tata.Przez chwile miałam wyrzuty sumienia
 -To może moja siostra?Ona jest taka uczynna- zaproponowałam.
Poza mamą i tatą mam jeszcze mam młodszą siostrę. Jedyna miała jasną skórę .Kolor oczów i włosów odziedziczyła po mamie ,chociaż jej czerń włosów bardziej wpadała w szarość.W rodzinie pełni rolę wrzodu na tyłku i lizuski.Mogłaby jak by była  w domu.
-Pojechała do kuzynki  , żeby udzielać jej korepetycji. Ona coś przynajmniej robi. W przeciwieństwie do ciebie-powiedziała oczywiście faworyzując siostrę.
A  mi przypomniały mi się jedynki.Kuzynka była córką mojego stryjka .Niestety ciocia go zdradziła z innym.A żeby tego było mało , rodzice wujka i taty  czyli moi dziadkowie zginęli w wypadku samochodowym kiedy byli bardzo młodzi . A rodzina mamy  mieszka daleko od naszego miasta.Mam tam dziadków , trzy ciocie , dwóch wujków i trochę kuzynostwa .
-A ja nic?-zapytałam.Wiec ty dzisiaj wykosisz trawę .Ja z tatą zaraz jadę do lekarza.Jak my wrócimy ma być połowa wykoszona. Tam są drzwi-powiedziała mama jakby to był jakiś sądowy wyrok .Mówiąc werdykt pokazała palcem wskazującym na drzwi. Rodzice poszli na górę , pewnie żeby ładnie ubrać.A ja no cóż, na dwór po  kosiarkę.

Perspektywa Liama

Do tej okolicy przeprowadziłem z tydzień temu .  Przez ten  czas obserwowałem dom sąsiadów .Mieszkali w nim: dwóch starszych i dwie małolaty.Blondyna była stereotypową blondynką ,głupia jak dzban .Bruneta była sprytna i bystra.Zmieniam miejsce zamieszkania od kilku dobrych lat.Ponieważ mam ambicje samca haremowca który traktuje dziewczyny jak podwładne. W tamtych miejscach gdzie mieszkałem jestem znany z złego dotyku i odurzania małolat .Jak już chcieli wzywać policję , pakowałem manaty , brałem nogi za pas i zwiewałem do innego miasta gdzie mnie nie znali .Mam swoją niewolnicę o imieniu Lara. Zazwyczaj jak była ze mną na imprezie ostrzegała imprezowiczki przed moją naturą ale, ja byłem bardziej czarujący i charyzmatyczny niż ona .A jak na tą ambicję zareagowali moi rodzice.Nie zdążyli , bo ja ich się pozbyłem.Wszyscy w mieście uznali ,że to nieszczęśliwy wypadek , a ja swobodnie mogłem zacząć realizować moje chore ambicje .A ta blondyna jest moim kolejnym celem .Jej styl ubierania sam się prosił o te czyny. .Dwa punkty do jej zgwałcenia.
-Po pierwsze mówić do niej milutkim  i zachęcającym głosem.A drugie odurzyć ją  i przyprowadzić ją w ciche,ciemne i tajemnicze miejsce -pomyślałem

Perspektywa Liz

Poszłam na dwór.Była śliczna pogoda .
-Kosiarki są w garażu- pomyślałam .Otworzyłam drzwi.W garażu trzymaliśmy wiele narzędzi do pielęgnacji ogrodu .Wzięłam kosiarkę  i zagrzałam się do pracy .
Ach ci rodzice powinni mieć do mnie trochę więcej szacunku. A siostra jeszcze więcej -myślałam podczas koszenia.Aż zauważałam jakiegoś chłopaka. Miał czarne potargane włosy ,  jasną skórę i niebieskie szpakowate oczy.Miał na sobie czarno-zieloną z buziakiem ,czarną bluzkę z szarym malutkim serduszkiem , szare spodnie i białe trampki.
-Cześć ,moja młoda sąsiadko-powiedział promiennie nieznajomy .
-Kim jesteś?-zapytałam nerwowo drapiąc się po głowie .
-Twym nowym sąsiadem, koszenie trawy to niezła harówa?-zapytał emfatycznie sąsiad . 
-Nawet nie wiesz jaka- odpowiedziałam.
-Słyszałem ze w jutro jest niezła impreza.
- Przyszłabyś?-oferował. Już mi się podoba ten nowy sąsiad.
-Byłoby, ale czy rodzice się zgodzą. -wyjawiłam obawy .
-Rodzice,rodzice  mogłabyś o nich zapomnieć ,chociaż na jeden dzień-kontynuował.
- Mogłabym , ale nie mogę-powiedziałam.
-Mama  gdyby to usłyszała to zrobiłaby mi areszt domowy.
Ale jej nie ma. Liam bo mi się przedstawił był jedyną osobą, która w tej chwili mnie rozumiała

Kom,lajk,sub

piątek, 1 lutego 2019

Życie nastolatki jest trudne Prolog

Witajcie ,dzisiaj jest luty więc zaczynam moją drugą książkę

Nastrój:Może być



Prolog



Witajcie jestem Liz .Mam  17 lat i jestem z pod znaku Bliźniąt .Przez  pewien czas myślałam że  życie nastolatki  to tylko przyjemności , imprezy, luz, hulaj dusza piekła i żyć nie umierać .Ale życie mnie nauczyło że tak nie jest.Słuchajcie tej historii żeby nie popełniać takich błędów które popełniałam.A zaczęło się od.........


kom,lajk,sub
Kursor stworzono na