Witajcie. Pewien czas temu pisałam z przyjaciółką Asią na gadu-gadu o kartkach świątecznych, ale nie tylko o nich. I pewnym momencie napisała, że przez przypadek zamówiła dwa egzemplarze Świerszczyka i nie wie co z drugim zrobić, a szkoda było wyrzucać. Po krótkiej dyskusji zdecydowałyśmy, że drugi egzemplarz pójdzie do mnie. Tylko na początku miało być tak, że wyśle mi jako paczkę i jak dojdzie do na pocztę w Narolu to musiałam jechać na pocztę i zapłacić 9 zł za paczkę. Ale okazało się, że jest inny sposób. A mianowicie wysłanie jako list za który trzeba nic płacić. List z gazetą doszła w czwartek. Będąc na dworze tak na skrzynkę na listy i widzę w niej coś białego. Wyciągam, a tam list z gazetką. Gazetka jest super. Ostatni raz to czasopismo czytałam w szkole specjalnej w Tomaszowie Lubelskim. A przy okazji w Lipsku ostatnio zrobiłam w witraże o tematyce świątecznej. Szklane szybki znalazłam w domu, więc chciałam jakoś wykorzystać. Mam jeszcze jedną szybę, tylko bardzo dużą. Jak nabiorę wprawy w robieniu witraży to namaluje coś na tej wielkiej. I to na razie tyle. Następny post w Wigilię.
Nastrój: Zapędzony, zakręcony
Jak widać numer gazety jest o Świętach |
Witraż z bombką |
Witraż z choinką |
Na koniec zdjęcia kartek wysłanych nawzajem.
Kartka wysłana od Asi do mnie |
Kartka wysłana ode mnie do Asi |
Jak widać kartki są w innym stylu, ale ładne na swój sposób.
Lajkujcie, subujcie, komentujcie......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz