Witajcie. Dzisiaj jest dzień psa. Wszystkim szczekającym czworonogom wszystkiego najlepszego. I przy okazji opowiem o psach które w moim życiu miałam .
Nastrój: Mega podekscytowany
Nuka
Pierwszym psem jakiego pamiętam była Nuka .Dożyła sędziwego wieku.
Rex i Szarik
Drugimi moimi psami byli Rex i Szarik. Były to wilczury Rex przyszedł do nas z Brzezin . A Szarik mieszkał trochę u sąsiadów .To były miłe i wierne psy. Ba ,Rex umiał ostrzegł przed burzą , zanim ogłuchł ze starości. Pamiętam jak ludzie którzy wchodzili do naszego domu pytali czy pies nie jest groźny i czy nie gryzie. Obydwaj zmarli ze starości w bodajże 2012 roku
Dżeki czy tam Dżekuś
Trzecim moim psem był Dżeki . Był pekińczykiem Wzięliśmy go od suczki kuzynek Mimi. Na początku był troszkę niegrzeczny , a później był fajny i uroczy. I co tu mówić po prostu dorósł. Ale za długo nie pożył. Potrącił go albo samochód albo traktor. Żałuje że tamtego dna nie byłam w domu.
Ciapek
Czwartym i obecnym psem jest Ciapek. Jest wyżłem. Ktoś go porzucił niedaleko naszego domu. A wtedy była zima .Kiedy go znaleźliśmy i przygarnęliśmy wyglądał na jeszcze na młodego(6 miesięcy).Jest wierny i przyjazny. Ma już 9 lat
A koniec kilka zdjęć Ciapka
Lajkujcie ,subujcie , komentujcie
Fajny post. Taki ciepły.
OdpowiedzUsuń