Zdecydowałam na to , że książkę przesyłać w rozdziałach w fragmentach
Rozdział I
Pewnego jesiennego popołudnia Mariel strasznie się nudziła
-Nudy nudy -powiedziała
Nie mów że ci jest nudno, zaraz zwymiotuje -odpowiedziała Katrina
Pójdź na spacer czy coś takiego.
Nagle zadzwonił telefon.
-Halo
-O cześć Mariel
-To ty Esme . I wtedy Katrina gdzieś poszła
-Jestem w parku,przyjdziesz?
-Ooooooooo nie będę się nudzić- radośnie odpowiedziała Mariel
-To narka
Po tym Mariel jakoś cieplej się ubrała i poszła po parku , który był kilka przecznic od domu .W parku byli Esme i jej chłopak brunet ubierający się na rockowo Jack oraz oczywiście Katrina.
Mariel oczywiście się z nimi jak zwykle przywitała .Oni też się z nią przywitali.K atrina była przyrodnią siostrą Mariel. Zakochała się w Jacku , nie wiedząc że Jack jest chłopakiem Esme . Trójka przyjaciół zaczęła rozmawiać ,a Katrina knuć plan jak zdobyć serce Jacka. Ja pierwsza w nim się zakochałam -myślała Katrina. Kiedy się ujawniła usiadła na ławce. Mariel zauważyła ,że Katrina i zapytała ja-A co ty tutaj robisz
-Chce się pozbyć tej dziewczyny co przy jest moim chłopaku.-Raczej jej chłopaku.-On jest mój i już. Nagle wyciągnęła nóż z kieszeni i zadała nim kilka ciosów. Mariel zaczeła krwawić ale było późno, żeby ja uratować . Katrina była z natury łagodną osobą ale jak ją ktoś zprowokowal stawała się mordercą. Esme to pierwsza zauważyła i powiedziała - Coś ty jej zrobiła ?- Zabiłam ją. Po chwili zaczęła całować Jacka.
Jack wyciągnął młot walnął w nim Katrinę co ją tylko ożywiło ponieważ była umarlaczka.-Opowiem wam historię. Zostałam ścięta na gilotynie.Wtedy żyłam w Londynie byłam zwyklą dziewczyną. .Ukarano mnie za to, że wysadziłam London Express , wtedy był bardzo popularny. Nie żyje od czterech wieków. Kontynuowała - Esme,nie ujdzie ci to płazem. Katrina gdzieś znikła-A co jak mnie zabije ?-Ja ciebie obronię. Poszli do domów
Rozdział II
Poza Chicago Katrina pojawiała się również w Spooksville .Tam mieszkały osoby z zaświatów , tam właśnie Katrina żyła po swojej drastycznej śmierci, zanim poznała Mariel. W Spooksville miała najlepsza przyjaciółkę- zdetronizowaną cesarzową .I tam Katrina poszła , a raczej przedostała się przez portal .Gdy była w już Spooksville, zauważyła swoja przyjaciółkę i przywitała z nią. Cesarzowa też powiedziała cześć.
Czy możesz mi pomóć w zdobyciu chłopaka - zapytała Katrina. Coś za coś, ty zdobędziesz antidotum dla mnie , a ja pomogę zdobyć ci chłopaka- wyjaśniła cesarzowa. Cesarzowa dała Katrinie kartkę ze składnikami
na antidotum. Pierwszym składnikiem był skorpion, wiec Katrina musiała pójść na pustynie .Mocny wiał piasek ale Katrina dała sobie radę i tak zdobyła pierwszy składnik. Drugim składnikiem był włos z sierści lwa .Wiedziała że to lwa zaboli ,ale musiała to zrobić. Lew strasznie ryknął Katrina, że wywała mu włos. A trzecim i ostatnim składnikiem była woda z magicznej fontanny. Magiczna fontanna była bardzo daleko .Wyruszyła wcześnie , ale i tak w jeden dzień nie mogla dotrzeć na miejsce , wiec jak noc zapadła to rozbiła obóz i rozpaliła ognisko. Gdy się patrzyła w płomienie ogniska ,to zastanawiała czy te zaloty do Jacka maja sens. Nagle coś ,prawdopodobnie kokos uderzył ją w głowę. Weszła do namiotu i zasnęła. Rano wyruszyła ,żeby zdarzyć przed zmrokiem. Około czternastej była już na miejscu. Wzięła butelkę i napełniła ją wodą z fontanny. Nie chciała przejść takiego kawału drogi jak musiała po wodę iść , wiec użyła portalu. Jak była już w Spooksville ponownie przywitała z cesarzowa dając jej składniki na antidotum .Ty zrób co powinnaś , a ja zajmę się resztą- rzekła cesarzowa.
Mam nadzieję , że wam się podobało . Niedługo będzie rozdział III i IV. Komentujcie
Podobało mi się :)
OdpowiedzUsuńPostaraj się nie robić jednak błędów ;**
thx za rade i thx za ocene
OdpowiedzUsuń